Share This Article
Tydzień rozpoczynam ze świadomością tego co działo się w mojej głowie przez ostatnie dwa tygodnie. Dwa tygodnie podczas których nieustannie kontrowałem rozwijający się ruch wzrostowy, shortując indeks wbrew jednoznacznym sygnałom wzrostowym. Co takiego działo się w mojej głowie? U fundamentów mojej małej porażki leży ustanowienie noworocznego minimum powyżej zeszłorocznego zamknięcia oraz słaba w mojej ocenie struktura wolumenowa na tych poziomach, której retest uznałem za pewnik – niesłusznie.
Mówi się, że popełniać błędy jest rzeczą ludzką, kluczem jest uświadomienie sobie tego, że jesteś w błędzie i wyciągnięcie wniosków z tego co się wydarzyło.
Zdaję sobie sprawę z jak trudnym wyzwaniem będę się musiał zmierzyć, znam siebie i wiem co się dzieje w mojej głowie po drawdownach. Zazwyczaj popełniam jeden z dwóch błędów:
1. Posługuję się znacznie mniejszym wolumenem pozycji niż w sytuacji kiedy rynek podążał inną niż oczekiwana drogą – w efekcie droga do odrobienia straty bardzo mocno się wydłuża.
2. Gdy wyeliminuję błąd numer 1, i zagrywam w dalszym ciągu odważnie, próbuję odrobić straty jednym setupem, rynek niejednokrotnie oferuje 100-200-300 pkt zysku, a ja tych zysków nie szanuję i w efekcie oddaję pozycje na zero lub na stracie.
Recepta na nadchodzący tydzień w moim przypadku składa się z kilku elementów:
– rozgrywam odważnie, ale zgodnie z zasadami strategii
-nie oczekuję załamania rynku a szanuję zyski które rynek pozwala zaksięgować
-nie tworzę scenariuszy na tydzień lub miesiąc do przodu
-skupiam się wyłącznie na bieżącej sesji
-wiem, że mam długoterminową przewagę – nie mogę przyspieszać czegoś co musi być procesem przy pomocy zwiększania rozmiaru pozycji.
Niezależnie od tego co przyniesie sesja azjatycka, pierwszym krokiem w poprawie swoich traderskich zachowań uznaję brak pozycji pozostawionych na weekend – mimo silnego przekonania, że luka spadkowa może się pojawić. Jest to jednak spekulacja, nieznane ryzyko, brak możliwości reakcji, poddawanie się czynnikom losowym.
Plan na dziś, na otwarciu sesji zamierzam poszukać pozycji na NQ na otwarciu o ile otwarcie lub chwila po otwarciu, zobaczę cenę powyżej piątkowych maksimów. Dlaczego NQ? Odpowiedź jest prosta – DAX ciągle znajduje się w koszyku najsilniejszych, spodziewam się zatem, że dużo łatwiej będzie mi zarobić kilka punktów na scalpie na shorcie NQ niż na DAX. Kolejnym bardzo istotnym argumentem jest spread, na NQ podczas sesji azjatyckiej, w moim przypadku jest on kilkukrotnie mniejszy niż na DAX.
Jeśli chodzi o DAX, szukam pozycji krótkich po pojawieniu się sygnałów z IB89 oraz IBM5, planuję zbudować niewielką ekspozycję na pozycje krótkie, którą będę próbował zwiększyć w momencie pojawienia się sygnału z IB910.
Aktualizacja 11:03
2 pozycje krótkie na DAX pracują, kasowy rozpoczął utworzeniem sygnałów spadkowych z IB89 oraz z IBM5, następnie cena zeszła do poziomów IB89-100%, po czym pojawiła się korekta do IBM5, którą wykorzystałem do zajęcia drugiej z dwóch posiadanych obecnie pozycji. Stop Loss znajduje się na poziomie IBH910.

Z perspektywy UAH1 sytuacja nie jest w mojej ocenie najlepsza, na dzisiejszym szczycie pozostawiona została niedokończona aukcja, nadzieję pokładam w aukcjach pozostawionych na dzisiejszych minimach – są dwie, kolejna 40 pkt niżej blisko której można dostrzec duży pakiet volumenowy.
Ta niedokończona aukcja na szczycie nakazuje mi uważać, natomiast za spadkami na ten moment przemawiają 3 niedokończone aukcje poniżej ceny, spore zlecenie oczekujące na poziomie około 40 pkt poniżej dzisiejszych minimów oraz IBM5 które wspiera spadki, cena utrzymuje się poniżej VWAPu. Kolejną pozycję zamierzam otworzyć w momencie testu okolic IBL910. Trzecia pozycja będzie zarządzana aktywnie, co znaczy, że jeśli cena po wybiciu IBL910 będzie odbijać, pozycja będzie zamknięta, ponowiona gdy cena ponownie zejdzie poniżej IBL910 i znajdzie tam akceptację.
Niestety poziom IBL910 nie został osiągnięty, cena wybiła IBH910 oraz odwróciła strukturę na IBM5, pozycje zostały zamknięte na wcześniej ustawionym Stopie, co znacząco zminimalizowało zysk osiągnięty nocą na NQ. Mimo tego uznałem, że bez obecności Jankesów, DAX nie ma prawa myśleć o podboju szczytów z Azji, dlatego zmniejszoną ekspozycją ponowiłem zamknięte na Stopach pozycje krótkie.
Na ten moment w zamkniętych pozycjach utarg kształtuje się następująco:
NQ +131,3 pkt (+115,5 / +15,8)
DAX -19,7 pkt (+13,9 / -43,7 / -21,7 / +4,3 / BE / +27,5)
______________
+111,6 pkt
Wynik sesji wypracowany przez NQ, DAX pod kontrolą – to nie ten dzień.
Pierwsza sesja z serii #systematycznie za mną.
Co mogłem zrobić lepiej? Być może zostawić ostatnią z pozycji krótkich na DAX na noc – wprowadzone zmiany założeń na to jednak nie pozwalają. Szczegółowe podsumowanie w piątek na YT.